Powieść Czarne
skrzydła autorstwa Sue Monk Kidd to niezwykle pochłaniającą oraz
przejmująca opowieść o dwu kobietach, którym pochodzenie i przynależność rasowa
zapewniły skrajnie odmienne warunki życia. Obie bohaterki doświadczyły skutków
przemocy, jednakże rodzaj ucisku odczuwanego przez każdą z nich różnił się
zależnie od koloru skóry i statusu społecznego. Przedstawiona w powieści czarnoskóra
niewolnica jest jedną z ofiar przemocy na tle rasowym, rodzącej się na podłożu społecznej
akceptacji niewolnictwa. Z kolei pragnąca rozwoju intelektualnego biała córka sędziego
i właściciela kilkudziesięciu niewolników, doświadcza dyskryminacji ze względu
na płeć. Myślę, że warto zwrócić uwagę, iż formy przemocy wysunięte na pierwszy
plan nie są to jedynymi formami ucisku i agresji przedstawionymi w tej
fantastycznej pozycji.
Przewrotnym zabiegiem autorki jest rozmyślne połączenie historii życia dwu kobiecych postaci, stojących z racji urodzenia po przeciwnych stronach stosunków społecznych. Drogi bohaterek stykają się w dniu, w którym córka właścicieli niewolników kończy jedenasty rok życia. W obecności ekskluzywnie ubranych i wymyślnie uczesanych dam przybyłych na zorganizowanie z tej okazji przyjęcie urodzinowe, przy odświętnym stole zastawionym smakowitymi przysmakami, jedenastoletnia Sara otrzymuje w prezencie urodzinowym dziesięcioletnią Hetty, nazwaną przez matkę Szelmą.
Przewrotnym zabiegiem autorki jest rozmyślne połączenie historii życia dwu kobiecych postaci, stojących z racji urodzenia po przeciwnych stronach stosunków społecznych. Drogi bohaterek stykają się w dniu, w którym córka właścicieli niewolników kończy jedenasty rok życia. W obecności ekskluzywnie ubranych i wymyślnie uczesanych dam przybyłych na zorganizowanie z tej okazji przyjęcie urodzinowe, przy odświętnym stole zastawionym smakowitymi przysmakami, jedenastoletnia Sara otrzymuje w prezencie urodzinowym dziesięcioletnią Hetty, nazwaną przez matkę Szelmą.
(…) Potem pani
przepasała mnie wstążką (…) Wstążka na gardle była za ciasna, wydawało mi się, że
nie mogę przełknąć śliny. Próbowałam podchwycić wzrok Cioteczki, ale nie
odrywała go od tac z jedzeniem. Chciałam zawołać: „Uwolnij mnie z tego, pomóż
mi, muszę siusiu”. (…)
Wzrok wszystkich
zebranych spoczął na mnie.
- Poznajcie naszą małą Hetty - powiedziała pani - Saro skarbie, oto
twój prezent. Twoja własna służąca. Przycisnęłam dłonie do
podbrzusza, lecz pani zdecydowanym ruchem trzepnęła mnie po rękach, po czym
okręciła mnie przed wszystkimi (…)
Wzdłuż mojej nogi
zaczęła spływać strużka cieczy. Szarpałam się na wszystkie strony, próbując
wyswobodzić się ze szponów pani, lecz wtedy strumień moczu trysnął na dywan.
Pani wrzasnęła i naraz
zapadła głucha cisza.
Bogato urodzona solenizantka wbrew oczekiwaniom otoczenia nie
okazała entuzjazmu z powodu otrzymania tak wymyślnego prezentu, a nawet
pozwoliła sobie na śmiałość odmówienia przyjęcia owej przygotowanej przez matkę
niespodzianki. Ponieważ takie zachowanie nie przystoi dobrze urodzonej
dziewczynce, matka określająca ją mianem odmiennej wymierzyła jej karę w postaci
przygotowania własnoręcznie skreślonych przeprosin za reakcję nie przystającą
do otrzymanego wychowania. Nikt nie liczył się ze zdaniem dziewczynki podejmującej
różnorodne próby zwrócenia wolności swojej rówieśnicy. Z czasem pomiędzy
bohaterkami zaczęła wytwarzać się pewna więź.
Ogromnym atutem powieści jest z mojej perspektywy kunsztowne
zestawienie dwu pozornie odrębnych światów: rzeczywistości niewolnicy oraz jej małoletniej
właścicielki. Świat widziany oczami niewolnicy jest światem podziałów
społecznych, dominacji jednego człowieka nad drugim, życiem opierającym się na
uznaniu braku własnej wartości i godności oraz wrodzonego obowiązku służenia innym
ludziom, różniącym się kolorem skóry, statusem społeczno-materialnym i
pochodzeniem. Szelma jako córka niewolnicy urodziła się jako własność sędziego
i jego żony, dysponujących prawami własności do jej matki. Dziewczynka wyrasta
w duchu listy ustanowionych przez panią domu czterech nakazów poddańskich: zakazu
kradzieży, nieposłuszeństwa swoim państwu, lenistwa, podczas nieustannej posługi
oraz hałasu i zwracania na siebie uwagi niepotrzebnymi dźwiękami wykonywanych
czynności czy niezdarnie upuszczanych przedmiotów. Sprzeciwienie się woli
właścicieli groziło wymierzaniem czarnoskórej służbie dotkliwych i wyjątkowo
drastycznych kar cielesnych. Jedną z szokujących zasad obowiązujących w domach
białych amerykanów jest zwyczaj spania służby na podłodze, pod drzwiami pokojów
sypialnianych, na wypadek gdyby któryś z członków rodziny miał w nocy dodatkowe
życzenia. Powieść otwiera wymowny, lecz mogący trafić do odbiorcy cytat:
Był czas, kiedy ludzie
w Afryce potrafili latać. Tak pewnej nocy powiedziała mi mauma. Miałam wtedy
dziesięć lat. (…) Mówiła, że wznosili się aż nad drzewa i chmury. Mówiła, że
latali jak kosy. Ale kiedy tutaj przypłynęliśmy, utraciliśmy tę magię na
zawsze.
(…) Chociaż miałam
dopiero dziesięć lat, wiedziałam już, że te historie o latających ludziach to
zwykła bujda. Wcale nie byliśmy
magicznymi ludźmi, którzy utracili swoją moc, tylko zwykłymi niewolnikami. I
nigdzie się nie wybieraliśmy. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałam, co mauma
chciała przez to powiedzieć. Naprawdę umieliśmy latać, tylko magia nie miała z
tym nic wspólnego.
Świat widziany oczami Sary, córki sędziego, rówieśnicy Hetty
i jednocześnie jej właścicielki jest tą samą
rzeczywistością historyczno-społeczną, jednak postrzeganą z perspektywy dziecka
urodzonego w domu właścicieli niewolników, w warunkach społecznych, w których
empatia wobec czarnoskórych postrzegana była jako przejaw dziwactwa i braku
stosownego wychowania. Pomimo silnych oddziaływań wychowawczych i społecznych,
bohaterka nie ulega powszechnie obowiązującym w jej otoczeniu zasadom,
intuicyjnie dostrzegając, iż w przedmiotowym traktowaniu ludzi jest coś
niewłaściwego. Sara jest dziewczyną, której pierwsze wspomnienie dotyczy
nauki pisania otrzymanej ze strony ulubionego brata, która od najmłodszych lat
fascynowała się książkami czytanymi po kryjomu w ojcowskiej bibliotece.
Gardziłam tą
kulturalna edukacją dziewczęcego umysłu (…) W trakcie tych zajęć zaczęły mnie
ogarniać narastająca tęsknota, nieznane, rwące boleści, które targały moim sercem.
Chciałam się uczyć, zostać kimś. Och, gdybym tylko była chłopcem! Kochałam ojca
nad życie, bo traktował mnie niemalże tak, jakbym n a p r a w d ę nim była,
pozwalając mi zakradać się do swojej biblioteki.
Dzięki wyrozumiałości ojca, który przymykał oko na pasję
intelektualną córki i łamanie przez nią zakazu czytania książek przez żeńską
część rodziny oraz pod wpływem ojcowskiej żartobliwej sugestii, w młodej
bohaterce rodzi się pragnienie edukacji i marzenie o zawodzie prawnika, co w dyskryminującej rzeczywistości
społecznej, stanowiło zamiar absurdalny i
niemożliwy do zrealizowania. Wprowadzenie do powieści tej postaci pozwala autorce poruszyć
kolejną niezwykle ważną kwestię: seksistowskie konsekwencje
patriarchalnego społeczeństwa, określającego role i prawa kobiet w ówczesnym
świecie. Poruszony w pozycji problem nawiązuje do hasła przewodniego
tegorocznej Kampanii 16 Dni Przeciwko
Przemocy Wobec Kobiet odwołującego się do ograniczania kobietom praw
dostępu do edukacji, co w czasach poprzedzających emancypację stanowiło społeczną normę.
Książka Czarne Skrzydła to opowieść o losie dwóch kobietach marzących o
życiu w świecie pozbawionym przemocy. Jest wyrazem pragnienia autonomii jednostki
i równego traktowania niezależnie od płci, rasy i statusu społecznego.
Przedstawia tez wady zasad społecznych wprowadzających ograniczenia skutkujące
krzywdą osób, których ważne potrzeby nie mogą zostać zaspokojone. Dodatkową
wartością książki jest w moim odczuciu wskazanie znaczenia wrażliwości
jednostki. Cecha, która obecnie bywa postrzegana jako defekt indywidualny, tu
została przedstawiona w pełnej krasie: jako czynnik mogący narazić jednostkę na
brak akceptacji, a jednocześnie ta dyspozycja za sprawą której jedenastoletnia
dziewczynka sprzeciwia się łamaniu praw człowieka, czując intuicyjnie, że w
przedmiotowym traktowaniu ludzi jest coś niewłaściwego. Wreszcie za sprawą wrażliwości młoda kobieta w dyskryminującym społeczeństwie ośmiela się mieć
marzenia o rozwoju intelektualnym zarezerwowanym wyłącznie dla mężczyzn. Jak potoczą się losy kobiet złączone w tak niesprzyjających okolicznościach? Czy bohaterka pragnąca zdobyć edukację wbrew obowiązującym normom zdoła spełnić
swoje prymarne marzenia? Czy służącej uda się doświadczyć niezaznanej dotąd
wolności? O tym i wielu innych fascynujących i poruszających wydarzeniach można przeczytać w pierwszej proponowanej przeze mnie pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz