Ujemne skutki stosowania pochwał wobec dziecka



Dziecko, które w relacji z dorosłym jest oceniane*:

Ale jesteś dzielny!
Jesteś odważnym chłopcem / dziewczynką.
To wspaniale, że nawet nie zapłakałeś!

może doświadczać trudności w komunikowaniu i okazywaniu własnych słabości i uczuć. Informacje zwrotne przekazywane dziecku przez rodzica lub innych ważnych dorosłych są dla młodej osoby komunikatem wyrażającym społeczne oczekiwania (to znaczy, że dobrze być dzielnym lub rodzic cieszy się, gdy jestem silny i odważny). Dziecko, które uczy się, iż będąc silnym i dzielnym zyskuje aprobatę rodzica, może analogicznie unikać okazywania autentycznych doznań w obawie przed utratą akceptacji i podziwu dorosłych. W rezultacie młody człowiek może ukrywać strach i niepewność, tłumić łzy, maskować smutek oraz inne emocje. Takie dziecko może doświadczać różnorodnych przykrych konsekwencji odcięcia emocjonalnego i z taką tendencją może wejść w okres dorosłości. Tłumienie emocji może skutkować poważnymi skutkami dla zdrowia i jakości życia jednostki. W rezultacie, uporanie się z konsekwencjami blokowania naturalnych odczuć i doznań. Dorosły tłumiący emocje, może doświadczać trudności w różnych sferach funkcjonowania, zaś uporanie się z ową niesprzyjającą mu spuścizną dzieciństwa nierzadko wymaga podjęcia pracy psychoterapeutycznej.




Jednocześnie pochwała jest formą wyrażenia akceptacji, swoistą nagrodą** za spełnienie oczekiwań osób chwalących. Dziecko otrzymujące pochwałę uczy się, że postępując w określony sposób zyskuje miłość i aprobatę rodzica bądź innego dorosłego (jeśli będę dzielny, odważny i silny rodzic okaże mi swoje uznanie). Tym samym otrzymuje ono niewyrażoną wprost informację, że na miłość, akceptację i szacunek trzeba sobie zasłużyć.




W ten sposób pochwała będąca jednocześnie rodzajem oceny, staje się przejawem warunkowania akceptacji wobec dziecka oraz warunkowania miłości rodzicielskiej. Relacja z dzieckiem oparta na pochwałach oraz ocenach pejoratywnych stanowi przeciwieństwo miłości i akceptacji bezwarunkowej, zawierającej w sobie komunikat:

kocham cię i akceptuję takiego / taką jakim / jaką jesteś
kocham cię i akceptuję za to, że jesteś sobą
kocham cię i akceptuję za to, że jesteś moim dzieckiem / wnuczkiem / bratankiem / siostrzeńcem itp.i nie musisz się starać ani robić nic więcej, by zasłużyć na moje uczucia i uznanie

To w bezwarunkowej akceptacji tkwi clue budowania dobrej relacji z dzieckiem, wzmacniającej poczucie własnej wartości młodej osoby oraz zapewniającej zdrowy rozwój psychospołeczny, korzystnie oddziałujący na prospektywną jakość życia i odgrywający niebagatelną rolę w prewencji przyszłych trudności psychicznych dziecka.  

Z kolei inne formy ocen o pozornie pozytywnym zabarwieniu, takie jak:

Jesteś dobrym chłopcem/grzeczną dziewczynką, gdy tak grzecznie odnosisz się do innych osób
Jesteś super, kiedy oddajesz innym dzieciom swoje zabawki
Jesteś wspaniały /-a, bo ustępujesz innym i spełniasz prośby pań/panów/rówieśników
Kiedy jesteś grzeczny /-a, mama bardzo cię kocha.

stanowią dodatkowo formę nagradzania za uległość, podporządkowanie, rezygnację z własnych potrzeb oraz brak respektowania osobistych granic. Tego typu pochwały hamują asertywność młodej osoby, poprzez co mogą sprawić, że dziecko staje się podatne na wyzysk, doświadczanie niesprawiedliwości a nawet na różne formy przemocy ze strony rówieśników i dorosłych (ostatnio coraz częściej różni specjaliści poruszają problem grzecznych dzieci jako potencjalnych ofiar przemocy, ciekawy artykuł znajduje się również na stronie: ***). Jednocześnie młoda osoba, chwalona za rezygnację z własnych potrzeb i pragnień, może doświadczać poczucia niesprawiedliwości, zaś w relacjach z innymi rezygnować z własnego komfortu, oczekiwań, dążeń. Takie dziecko może łatwo ulegać prośbom innych i ponosić koszty względem osób stanowczo wyrażających własne oczekiwania lub domagających się ustępstw. Dorosły, który w dzieciństwie otrzymywał tego typu pochwały, może doznawać trudności w wyznaczaniu i trzymaniu własnych granic, wykazywaniu się tzw. zdrowym egoizmem, w realizacji własnych potrzeb i celów, gdy stoją one w sprzeczności z dążeniami innych. Osoba wzmacniana za uległość może mieć słoność do rezygnacji z troski i walki o siebie, własne dobro i bezpieczeństwo, uznając własne cele i oczekiwania jako mniej ważne od cudzych.




Nierzadko dorośli chwalą dzieci za zachowania, które pod różnymi względami są w danym momencie przez  dorosłych oczekiwane. Dorośli często kreują własne wymagania w oparciu o to, co aktualnie jest dla nich wygodniejsze, nie zawsze zdając sobie sprawę z prospektywnych konsekwencji, które mogą płynąć dla dziecka w wyniku stawianych przez nich wymagań. Młoda osoba manipulowana pochwałami może sprawiać mniej trudności, odciążając  zmęczonego i obarczonego wieloma obowiązkami dorosłego od ciężaru związanego z pomocą dziecku w radzeniu sobie z przykrymi emocjami. Myślę, że pytaniem które warto jest sobie postawić brzmi: dlaczego chwalę dziecko? Dlaczego oczekuję od dziecka tego, czego oczekuję? Czy moja motywacja wynika z dążenia do bieżącego komfortu? Czy powielam schematy relacji rodzic – dziecko z własnego doświadczenia? Czy kieruję się posiadanymi wyobrażeniami idealnego dziecka (perfekcjonizm skierowany na innych)? Czy moje oczekiwania rzeczywiście służą szeroko pojętemu: aktualnemu i przyszłościowemu dobru młodego człowieka? A może istnieją inne sposoby pozwalające w lepszy sposób pogodzić moje potrzeby (komfortu, odpoczynku, spokoju) z potrzebami mojego potomka / podopiecznego (emocjonalne, relacyjne i wiele innych)?

Alternatywą dla motywowania pochwałami jest:

  • bezwarunkowa akceptacja dziecka,
  • empatyczne rozumienie jego stanów emocjonalnych,
  • nie blokowanie w dziecku doświadczania naturalnych emocji (także tych przykrych i trudnych dla dziecka)
  • oraz pomoc udzielana dziecku w:

- nazywaniu (odczytywaniu) emocji (domyślam się, że jest ci smutno, czy mam rację?)
- rozumieniu odczuć (boisz, ponieważ nie wiesz czy będzie bolało, czy tak?)
- uczeniu się przystosowawczych sposobów odpowiadania i okazywania odczuwanych doznań (m.in: rozmowa post factum (kiedy tak krzyczałeś byłam zła / byłem zły, gdyż zależało mi na tym, aby wspólnie z tobą rozwiązać tę sprawę w sposób nie krzywdzący ani ciebie ani mnie. Czy możemy umówić się, że następnym razem, kiedy będziesz czuł złość lub strach, zamiast krzyczeć powiesz mi co czujesz, abyśmy mogli wspólnie zastanowić się nad najlepszym wyjściem z sytuacji?)

  • zastępowanie stwierdzeń podoba mi się, gdy tak robisz, pytaniami wzmacniającymi samoświadomość: 

- czy robienie tego sprawia ci przyjemność?
- jak się czujesz realizując się w takich zadaniach?
- czy lubisz tego rodzaju aktywności?
- czy dostrzegasz korzyści płynące z realizacji tego typu działań?
- czy kiedy tak postępujesz jest ci dobrze ze sobą? co mógłbyś zrobić inaczej, by poczuć się lepiej?

oraz zachęcającymi do dokonywania sprzyjających jakości życiu wyborów 

- wolisz tę czy tamtą aktywność?
- w realizacji których z dotychczasowych działań czułeś / -aś się najlepiej?

lub wzbudzającymi empatię i asertywne poszanowanie praw innych osób na równie z własnymi (zależnie od sytuacji).


Zamieszczone powyżej przykłady są egzemplifikacją ujemnych skutków mogących płynąć ze stosowania pewnego typu pochwał. Czy oznacza to, że chwalenie będzie szkodliwe w każdych warunkach? Z pewnością nie. Niekiedy autentyczne wyrażenie przyjemnych emocji wobec pewnych zachowań czy osiągnięć może pod pewnymi względami przyjąć formę pochwały. Ograniczając naturalną ekspresję możemy wyrządzić sobie i dziecku więcej szkód niż pożytku. Pochwała może zawierać się również w informacji zwrotnej. Niekiedy dziecko może samo domagać się pochwał, prosząc o feedback na temat swoich osiągnięć (Jak mi poszło mamo / tato?). Odmawiając uznania dla poczynań dziecka, poprzez zmianę tematu, powstrzymywanie się od opinii pozytywnych wobec dziecka, które niechybnie niejednokrotnie skonfrontuje się z ocenami pejoratywnymi, może skutkować deficytem poczucia akceptacji czy brakiem świadomości oczekiwań dorosłych. Myślę, że znaczące jest aby mieć świadomość konsekwencji stosowania pochwał oraz aby stosować je bardzo rozważnie. Kiedy w odpowiedzi na pytanie dziecka udzielam mu wzmacniającego feedbacku, dobrze jest zrobić to w sposób sugerujący wypowiadanie własnej opinii****  oraz zachęcający do dokonywania samodzielnych ocen (np. moim zdaniem poszło ci świetnie, jednak ważne jest dla mnie co ty sam sądzisz na ten temat), przy jednoczesnym okazywaniu bezwarunkowej akceptacji (np. kocham cię i akceptuję niezależnie od tego jak wypadniesz w zadaniu; twoje osiągnięcia nie wpłyną na moje uczucia do ciebie, czy też twoje wyniki nie świadczą o twojej wartości, jesteś wartościowy bez względu na to jaki osiągniesz wynik lub nawet nie lubię, gdy tak robisz, ale kocham cię i akceptuję także wtedy) oraz co ważne - akceptacji dla porażkibędącej znaczącym elementem w kontekście skuteczności w przyszłych dążeniach do osiągnięć, jak również mogącej pozostawać nie bez wpływu na samoocenę i samoakceptację (np. czasem może się nie udać lub nic się nie stanie jeśli coś nie wyjdzie idealnie). Wzbudzana przez dorosłych, a następnie internalizowana przez młodą osobę presja osiągnięć***** oraz wymaganie perfekcyjności i mistrzostwa może stać się źródłem stresu i lęku, który może hamować osiągnięcia, blokować motywację wewnętrzną, skutkować prokrastynacją, a nawet patologicznym lękiem towarzyszącym jednostce także w okresie dorosłości.

Pochwała jest formą manipulacji, pozwalającą na sterowanie zachowaniem jednostki. Ujemnie oddziałuje na wiele aspektów psychicznego funkcjonowania osoby chwalonej. Pochwała wbrew powszechnym opiniom nie jest dobrym sposobem motywacji. Istnieją dowody na demotywującą rolę pochwał (hamowanie naturalnej motywacji wewnętrznej). Pochwała może oddziaływać destrukcyjne na relacje budowane z wykorzystaniem pochwał oraz innych form nagradzania oraz obraz własnej wartości dziecka (także osoby dorosłej) motywowanego behawioralnymi wzmocnieniami w postaci pochwał.

Nagradzanie słowne może oddziaływać negatywnie na:

  • motywację wewnętrzną, będącą predyktorem osiągnięć osobistych i zawodowych
  • samodzielność myślenia i działania jednostki (dziecko chwalone i karane może być w przyszłości podatne na manipulacje nagrodami i krytyką ze strony innych)
  • samoświadomość (czego ja chcę) 
  • asertywność (hamowaną podatnością na opinie i oczekiwania innych oraz kary i nagrody związane z realizacją tychże)
  • poczucie akceptacji (przekonanie, że na akceptację, szacunek i uznanie trzeba sobie zasłużyć)
  • poczucie własnej wartości (moja wartość zależy od moich starań i poziomu realizowanych zadań, może  także m. in. skutkować dążeniem do zaspakajania cudzych potrzeb i oczekiwań w miejsce troski i dbania o siebie  
  • oraz wiele innych czynników wpływających na jakość życia







* pochwała jest formą oceny
** pochwała jest formą behawioralnego  nagradzania, mogącą oddziaływać na zachowanie jednostki
*** Link do artykułu
**** w odróżnieniu od wypowiedzi utożsamiających opinię z niepodważalnym faktem
***** o presji osiągnięć powiemy wtedy, gdy waga przywiązywana do sukcesów w różnych obszarach aktywności jest nadmierna; gdzie wynik i ocena stają się ważniejsze od samego dziecka, jego emocji oraz relacji z dzieckiem; także tam gdzie brakuje akceptacji dla porażki i dla przeciętności (nie muszę być najlepszy, wystarczy jeśli będę to robić dość dobrze); gdzie mamy do czynienia z perfekcjonizmem skierowanym na innych; gdzie rodzice mogą próbować kompensować własne niepowodzenia i poczucie braku samorealizacji poprzez wymagania względem dziecka; bądź gdzie wartość sukcesu jest stawiana wyżej aniżeli zdrowie psychiczne i satysfakcjonujące życie młodej osoby; gdzie czasem pragnienie doświadczenia dumy z osiągnięć dziecka, postrzeganej jako wymierniki samorealizacji wychowawczej rodzica przeważa nad troską o stan emocjonalny dziecka; gdzie sukces postrzegany jest jako zapowiedź przyszłej pozycji materialnej, a ta stanowi wartość dominującą, podczas gdy brakuje świadomości znaczenia poczucia samooakceptacji i zdrowia emocjonalnego dla jakości życia jednostki.

zdjęcia: źródło: pixabay.com 

2 komentarze :

  1. Poduszeczki dla niemowląt są nie tylko elementem uzupełniającym wystrój dziecięcego pokoju, ale przede wszystkim zapewniają wsparcie dla malutkich główek i szyj. Starannie dobrane materiały, bezpieczne dla skóry niemowlęcia i antyalergiczne wypełnienie, gwarantują komfortowe warunki do snu i odpoczynku dla najmłodszych. Delikatne, miłe w dotyku i dostępne w różnych kształtach, te poduszeczki są idealne dla dzieci od pierwszych dni życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój mąż wrócił do mnie z pomocą Doktora UDAMA, pomagając mi odbudować związek po 7 miesiącach zerwanego związku. Teraz żyję szczęśliwie z mężem, a on traktuje mnie jak królową. Wszystko dzięki UDAMA. Skontaktuj się z UDAMA poprzez telefon/WhatsApp (+1 818 532 9812) lub e-mail (UDAMAADA@GMAIL.COM). To będzie odpowiedź na twój problem, zaufaj mi. Jestem żywym świadectwem jej dobrej pracy. .

    OdpowiedzUsuń